Szanowni Państwo!
Weekend Cudów, czyli weekend przekazania prezentów Rodzinie za nami. Z głębi serca chcielibyśmy podziękować za wsparcie, które okazaliście naszej rodzinie. Wasze niesamowite serce i chęć niesienia pomocy są naprawdę godne podziwu. Dzięki Wam poczuliśmy, że nie jesteśmy sami. Wasza obecność sprawiała, że świat stał się lepszym miejscem. Dziękujemy! Dzięki Waszemu zaangażowaniu udało się zgromadzić 34 paczki, w tym voucher na zajęcia z języka angielskiego , bon do sklepu budowlanego, drukarkę, ubrania, pościel, słodycze, artykuły spożywcze, środki czystości oraz artykuły szkolne. Nie zapomnieliśmy także o drobnych upominkach: kosmetykach dla Pana Aleksandra oraz klockach, książeczkach, grach planszowych dla Marcelka.
Od zespołu Szlachetnej Paczki otrzymaliśmy mail z relacji ze spotkania z Rodziną. Znalazły się tam również słowa od Rodziny, którą wybraliśmy oraz od wolontariusza. Czytając list byliśmy niezwykle wzruszeni i niesamowicie dumni, że udało nam się wspólnymi siłami podarować tyle dobra.
Przeczytajcie sami... Relacja ze spotkania z Rodziną przy wręczeniu paczki: Przez ilość paczek i piętro, na którym mieszka rodzina, wniesienie wszystkich kartonów zajęło nam dobre 10 min. Bardzo szybko zapełniliśmy podłogę w pokoju tak, że ciężko było się w nim poruszać. Marcel już przy pierwszej wniesionej paczce zapytał się taty, czy może zacząć już otwierać, a gdy tata się zgodził, od razu pobiegł po nożyczki, aby ułatwić sobie pracę. W pierwszych paczkach, które przynieśliśmy, było jedzenie i środki czystości, z których chłopiec się ucieszył, ale było widać, że to nie tego szukał. Na jego szczęście okazało się, że kolejna paczka, którą otworzył, zawierała strój jego ulubionego piłkarza. Od razu go rozpakował i przebrał się. Był nim zachwycony. Kolejna paczka, którą chłopiec postanowił otworzyć, była paczką z grami. Gdy ją otworzył, powiedział tacie, że w końcu będą mogli spędzać czas w inny sposób. W tamtym momencie w oczach pana Aleksandra pojawiły się łzy. Widać było, że jest naprawdę wzruszony i szczęśliwy. Najbardziej cieszył go widok syna, który z chęcią otwierał kolejne paczki, a przy każdej z osobna cieszył się jeszcze bardziej. W kolejnej otworzonej przez Marcela paczce, były artykuły szkolne. Chyba najbardziej ucieszył go plecak, ponieważ, jak tylko udało mi się zerwać taśmę, złapał za niego i powiedział, że teraz koledzy nie będą się śmiali ,że chodzi w starym. Widać było wzruszenie na twarzy taty, ale i ja miałam łzy w oczach. Przy kolejnej paczce wyciągnął kosmetyki do brody dla taty, który ucieszył się z otrzymanego prezentu i powiedział, że już dzisiaj ich użyje. Marcel bardzo ucieszył się też z drukarki, którą dostał, ale nie chciał jej otworzyć, ponieważ bał się, że może ją uszkodzić. Pies rodziny też dostał swój prezent w postaci karmy, która od razu została nasypana do miski. Zajadał się nią, a później prosił o więcej. Po otworzeniu już wszystkich paczek, chłopiec podbiegł do mnie, przytulił się i podziękował, mówiąc, że w życiu nie dostał takiego prezentu na święta. Gdy zapytałam, z czego cieszy się najbardziej, odparł, że najbardziej cieszy go to, że będzie mógł z tatą spędzać więcej czasu. Pan Aleksander również długo dziękował za okazaną pomoc. Kazał najmocniej podziękować Darczyńcom. Powiedział, że dzięki ich dobroci w końcu będzie mógł z synem spędzić najlepsze i niezapomniane święta.
Słowo od Rodziny Chciałbym razem z synem najmocniej podziękować Państwu za otrzymaną pomoc. Jestem niezmiernie wdzięczny i nigdy o tym nie zapomnę. Życzymy wesołych świąt i szczęśliwego Nowego Roku.
Słowo od Wolontariusza Dzięki Tobie zmieniliśmy świat Rodziny na dobre. W ostatni weekend w jej domu zadziały się cuda. Jesteśmy przekonani, że nie wydarzyłyby się bez Twojego wsparcia. Dziękujemy!
Galeria zdjęć
